top of page
Szukaj

Pierwsza sesja psychoterapii

  • Zdjęcie autora: Monika Jędras
    Monika Jędras
  • 9 lut 2024
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 12 cze 2024



Rozsuwane drzwi wejściowe. Nieprzytulny długi korytarz z pomalowanymi na białawo ścianami, równie nieprzytulny rząd smutnych, niebieskich krzesełek. Są twarde i niewygodne. Trochę jak u dentysty. Emocje w sumie podobne. Jeszcze nikt mnie nie widział, może zdążę uciec. Ale kurde, jestem już tak daleko. A nie, jednak widział mnie facet na recepcji. Ciekawe czy zastanawia się jak bardzo jestem zaburzona. Zbliża się umówiona godzina.

Dobra, ale mam wejść czy ona mnie zaprosi. A jak tam ktoś jest? Poczekam minutę. Nie, bez sensu, skoro się umówiłyśmy to chyba tam jest i na mnie czeka. Mogłaby po mnie wyjść. Jak dentysta. A jak to nie tutaj? Okej, szkoda czasu. Idę. Mam zapukać czy wchodzić od razu? Jak zapukam to wyjdę zahukaną, a jak nie zapukam to mogę wyjść na niegrzeczną. Albo taką, co ma gdzieś konwenanse. Dobra, pukam. Wchodzę. Wita mnie kobieta, którą znam już ze zdjęcia w Internecie, przedstawia się, podaje dłoń na przywitanie. Proponuje mi coś do picia. Nie chcę, jeszcze się zakrztuszę albo rozleję i będzie zamieszanie. Pokazuje mi miejsce. Siadam. Padają pierwsze pytania. O powody przyjścia. Mówię jakieś dwa zdania i w sumie nie wiem co dalej. O terapii wiem tyle, że dużo kosztuje i podobno pomaga.


Siedzę wbita w ten fotel tak, że bardziej się już nie da. A ona trochę się uśmiecha, ale głównie patrzy. Dziwnie się czuję. Zaczyna mi opowiadać, że poddaje swoją pracę superwizji u kogoś tam. Nie mam pojęcia kto to jest, ani co to jest superwizja. Ale skoro to mówi, to pewnie dobrze, że poddaje. Jak nie zapomnę to wygooglam. Zapomniałam. Mówi jak będzie wyglądać terapia, ile może trwać, jakie są zasady. Wspomina coś o waleniu w poduszkę. W nic nie zamierzam walić. Od razu ją o tym informuję. Niech sama wali jak chce. Uśmiecha się. Prosi żebym opowiedziała coś o sobie. Ale co? Zamykam swoją historię w jakichś trzech zdaniach i znowu nie wiem co dalej. Mówię jej o tym. Proponuje, że będzie pytała konkretniej o różne obszary życia. Chętnie się na to zgadzam. Odpowiadam po kolei na jej pytania. Nie pamiętam już ich. Ona patrzy i notuje. Mam wrażenie, że ją zanudzam. Co ona tam pisze w tym notatniku? A może w ogóle nic i rysuje sobie roślinki wzdłuż marginesu jak ja na wykładzie?

Jakoś minęło te 50 minut. Umawiamy się na kolejna sesję. Było nawet miło, ale wcale nie jest mi lepiej. Ciekawe kiedy będzie. I czy w ogóle.


To moje wspomnienie z chwili, gdy dziesięć lat temu, jako klientka, przekraczałam próg gabinetu terapeutycznego po raz pierwszy. Do dziś pamiętam te krzesełka i tę niepewność. Czy ta osoba okaże się godna zaufania? Czy ogarnie co ja mam w głowie? Czy mnie oceni? Jak się przygotować? Co mówić? Czy będzie niezręcznie? Czy to mi w ogóle w czymś pomoże? Wszystkie te pytania usłyszałam od prawdziwych ludzi (popytałam znajomych:) Masz podobnie? A może masz zupełnie inaczej? 


Jak się przygotować do pierwszej sesji? 



Nie ma potrzeby specjalnego przygotowywania się. Albo inaczej: przygotuj się tak, jak czujesz. Chcesz sobie zanotować co powiesz? Czemu nie. Wolisz lecieć na spontanie? Też dobrze. Niektórzy lubią sobie pooddychać przed sesją. A inne nie. Twój sposób jest najlepszy. Bo jest Twój.


Co będziemy robić?


Podczas naszego pierwszego spotkania będę chciała Cię poznać i dowiedzieć się więcej na temat trudności, które Cię sprowadzają. Mogę też zapytać o Twoją historię i aktualną sytuację życiową. Zwykle trzy pierwsze sesje mają charakter konsultacyjny. Wspólnie omówimy Twoje cele i motywacje, a także zasady naszej współpracy (częstotliwość spotkań, zasady odwoływania sesji, płatności itp). To również okazja dla Ciebie, aby zadać nurtujące Cię pytania, a także sprawdzić jak czujesz się w moim towarzystwie i czy to właśnie mi chcesz zaufać. Oraz wygodność krzesełek.


A może już to wszystko wiesz lub masz swoją pierwszą sesję za sobą. Jak było? :) 




Comments


+48 725 080 851

©2024 Monika Jędras

  • Instagram
  • Facebook
bottom of page