- 19 lis

Każdy kontakt jest kontaktem kulturowym, a nawet pozornie jednokulturowe spotkania są głęboko kulturowe (Wheeler). Co to oznacza? Aby jakakolwiek percepcja była znacząca i użyteczna, musi być powiązana z siecią wcześniejszych percepcji — tłem. Na najgłębszym poziomie te podstawowe „założenia tła”, dawno nabyta wiedza o świecie i naszym w nim miejscu — wcale nie wydają się być czymś wyuczonym (ponieważ są w dużej mierze przedwerbalne, relacyjne i ucieleśnione). Raczej, jeśli w ogóle je sobie uświadamiamy, uderzają nas jako rzeczywistość, „taki jest świat”. A te najgłębsze, nieuświadomione założenia nie tylko są kulturowo uwarunkowane i kulturowo zmienne: one są samą kulturą.
Nigdy dwie osoby nie mają identycznych założeń, ze względu na różnice subkulturowe, etniczne, regionalne, płciowe, religijne, klasowe czy rodzinne, które kształtują odmienne schematy postrzegania świata. Nawet przy pozornym podobieństwie kulturowym, nasze interakcje są filtrowane przez specyficzne "soczewki" kulturowe. Paradoksalnie, "ślepe plamki" mogą być największe w kontaktach z "tą samą" kulturą, gdy rzadziej kwestionujemy własne przekonania. W napięciach międzykulturowych instynktowne poszukiwanie podobieństw może prowadzić do błędnych założeń o wspólnym światopoglądzie.

